jacht:
s/y "POLSKI LEN", PZ - 645
typ i powierzchnia ożaglowania: opal3 80 m2
organizator rejsu: CWM ZHP GDYNIA
kapitan: Stanisław Guz
skład załogi: Tomasz Tołłoczko, Małgorzata Talar, Paweł "Pajek",
Iwona Wilczyńska, Paweł Biskupski.
data i port zaokrętowania: 28.10.2002 GDYNIA
data i port wyokrętowania: 03.11.2002 GDYNIA
rozpoczęcie rejsu: 29.10.2002
zakończenie rejsu: 03.11.2002
odwiedzone porty: Hel, Visby
w
całym rejsie
|
ilość
|
godzin
|
||
pod
żaglami
|
na
silniku
|
na
postoju
|
przebyto
mil
|
|
89
|
2
|
55
|
436
|
|
wypływamy z Visby... |
nasz Kapitan ... |
... i "pierwszy"... - również wspaniały kucharz! |
"pajkowa" jajecznicza... - była świetna! |
specjalistycznej literatury nie zabrakło!
|
|
|
Misiu - Paweł |
kolejny Misiu - Iwona |
jeszcze Misiu - Gosia |
hm ... zwrot kasy..? -i pełne zainteresowanie
|
...Stasiu
zadbał o nas!
mimo stopni C bliskich zera - było nam czasem ciepło! |
zwiedzamy Visby... |
Nie
wyobrażam sobie, żeby mi przeleciał rok bez rejsu morskiego. Dlatego
już w styczniu poinformowałem moją małżonkę, że płynę na rejs. Zdziwiona
i zaskoczona wyksztusiła: Teraz,
gdy główki zostały za rufą a załoga sprawnie robiła klar morski i zaczęła
przygotowywać żagle do postawienia, ja trzymając ster w rękach poczułem
miotający się na fali jacht i wtedy spojrzałem na niego całkiem inaczej.
Jakież te Opale są piękne i rasowe pomyślałem. Nagle usłyszałem,
jakby z oddali głos Pierwszgo ŻAGLE KLAR!... Kpt. Stnisław Guz Nic
tak nie rogrzewa, jak goraca zupka chińska podana przez oficera wachtowego
właśnie w chwili, gdy palce tracą czucie, a potem jeszcze uśmiech w
stronę naszego pokładowego słoneczka... można wysuszyc rekawiczki, by
za chwilę znów stanąć za sterem. Co znaczy dziura w forluku, przez którą
cyklicznie kapie woda, czy zimno na dworze, kiedy znów mozna zobaczyć
otaczajace nas morze i napinające się pod wpływem wiatru białe płótno. Iwona Wilczyńska
|